No więc Mrówka (tak, tak, to ja) szkoli się. Szkoli się teraz, pod Olsztynkiem. Jest to kurs przewodnikowski i dla kadry drużyn zorganizowany przez Wydział Nieprzetartego Szlaku. Nazwa? „Kopalnia Diamentów”. Samopoczucie Mrówki? Super.
Bo Mrówka odpoczywa. Mam tu na myśli odpoczynek psychiczny. Fizycznie – to jednak nielekka praca, ponieważ zajęcia zaczynają się o godzinie 8.20. Kończą się – o 22.00. Są przerwy, oczywiście. Psychicznie – odżyłam. To najbardziej harcerskie lato z moich dotychczasowych lat. Harcerstwo – jestem z nim związana i zawodowo (Muzeum! ❤ Warszawskie Muzeum Harcerstwa. O kopenhaskim możecie poczytać tutaj – przy czym uwaga: nie działają linki do YouTube), jestem z nim związana naukowo (licencjat „harcerski”, magisterka „harcerska”… a „harcerski” doktorat się pisze…). I takie właśnie Harcerskie Lato mi się marzyło ❤
„Kopalnia Diamentów”. Kopalnia Pomysłów. Nieprzetarty Szlak. Harcerstwo osób niepełnosprawnych. Między innymi takich jak Mrówka – niesłyszących. Wielka pomoc ze strony Kadry. Wysłuchują, pomagają zrozumieć to, co niekiedy wzbudza jakieś wątpliwości. Jest dyskusja. Jest zrozumienie mojego problemu ze słuchem (a z tym też na szkoleniach, kursach bywa różnie). Aż chce się tu być.
Jechałam pełna obaw. Po czterech godzinach jazdy wysiadłam z mojego ukochanego Rupcia w Perkozie (bo nie chwaliłam się, ale temat prawa jazdy szczęśliwie sfiniszowałam) i jak Boga kocham zastanawiałam się, jak to będzie. Po niemal tygodniu nie chce mi się stąd wyjeżdżać.
Z tego miejsca chciałabym podziękować pozostałym Uczestnikom Kursu. Dziękuję Kadrze. To jest wspaniała Nauka. I zarazem fantastyczny Odpoczynek. Coś, czego mi tak bardzo brakowało!
Ps. Tym z nas, którzy złożyli wczoraj Przyrzeczenie – gratuluję. Powodzenia na Harcerskiej Drodze! Piosenka, którą mi śpiewano na moim Przyrzeczeniu – jest smutna, więc – nie chcąc wprowadzać smutnego nastroju – Wam zadedykuję utwór Budzyńskiej:
„Kiedy was nie ma to jakby nagle zabrakło w moim życiu muzyki,
kiedy was nie ma to czas mnie straszy, że przeminę, że będę nikim.
Kiedy was nie ma to jakby niebo miało się rozstać na zawsze ze słońcem,
kiedy was nie ma dość mam wszystkiego i pragnę stąd na zawsze odejść.
Moi przyjaciele } x3 bądźcie zawsze ze mną. Moi przyjaciele } x2 z wami wiem, że wszystko mogę wystarczy tylko chcieć.
Jak mam wyśpiewać,
jak mam dziękować,
jak wytłumaczyć, że bez was mnie nie ma,
przesyłam do Was moją miłość i wszystkie myśli w modlitwę zamieniam.
Milion aniołów narysuję i wszystkie naraz postrącam z nieba,
dom na skale wybuduję i zagram dla was kiedy trzeba”

Musisz się zalogować aby dodać komentarz.