Walczymy. Prosimy o trzymanie kciuków i łap. B. przed momentem dostała obiad. Zjadła! Ucieszyło mnie to niesamowicie.
A za trzy tygodnie – adopciny. Równy rok od dnia w którym zamieszkałyśmy we dwie w naszym Dziurawym Bucie.
Skończyłam czytać książkę „Chórzystki”. Była dla mnie odskocznią w tych trudnych dniach.
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.