Może powinnam dokonać jakiegoś podsumowania? Kolejnego roku…? Sama nie wiem. Może powinnam robić zestawienie swoich własnych tegorocznych wzlotów i upadków? Z tym, że Sylwester jeszcze przede mną, więc uznaję, że mam czas.
Otworzę książki, wezmę się za naukę (bo przecież niedługo kończę moje studia podyplomowe), ale – to za chwilę; na wszystko przyjdzie czas (jak zwykłam mawiać).
Jestem silna. Muszę być silna – tak sobie powtarzam. Chociaż to, co mamy, to chwile. Chwile szczęścia.
Nie zamknę Mrowiska
Poświęciłam mu już trzy lata i jedenaście miesięcy (za miesiąc będą cztery lata!) ze swojego życia.
Buduję swój własny świat
Taki z serca i od serca.
Taki z głowy i z duszy.

Musisz się zalogować aby dodać komentarz.