Obiecałam Ci, mój kochany T., że napiszę więcej. No to, do dzieła!
Właśnie wyszłam z antykwariatu wprawdzie uboższa o parę złotych, ale bogatsza w cztery (o cztery?) nowe książki. Będą w moim em – kwadracie. Trzy z nich są poniekąd kopenhaskie, czwarta to powieść autora jednej z moich ukochanych książek. Wiesz, że jak ktoś chce szybko stracić dużo kasy, to wystarczy, że mnie wypuści do księgarni… Em – kwadrat już się mebluje, więc przeprowadzka na dniach (no, mam nadzieję!). Cieszę się ostatnimi dniami urlopu, od poniedziałku wracam do pracy.
Całuję mocno. Mocno. Mocno…
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.