Może powrócę na uczelnię. W charakterze doktorantki. Może… Chyba jednak zaczynają do mnie wracać marzenia, które kiedyś utraciłam. Poczyniłam już jakieś pierwsze nieśmiałe kroki ku temu. A za chwilę, dosłownie za parę minut – podejmę kolejne. Usiądę i napiszę plan dysertacji doktorskiej.
Może.
Tak bardzo bym chciała…
A wokół – covidowe czasy. A na zdjęciu – maseczka i Merci. Czekoladki dostałam od wdzięcznej czytelniczki naszej muzealnej pracowni naukowej. A maseczka? Cóż, znak czasów 🙂

Musisz się zalogować aby dodać komentarz.