Wczoraj mogłam być w Zaułku tylko przez chwilę – obowiązki wzywały. Byłam. Koncert chóru, wspólne kolędowanie – to pierwszy raz w tym roku, kiedy tak naprawdę poczułam atmosferę Bożego Narodzenia.
Z pewnością nieraz jeszcze odwiedzę Zaułek. Wciąż szukam zdjęcia Pani Profesor, które zawisłoby u mnie w Dziurawym Bucie (…mieszka mysz, nieźle go nawet urządziła).
A u mnie teraz w głowie siedzi piosenka Celine Dion z wczoraj obejrzanej komedii…
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.