Pani Profesor

(Pisane 18.01)

Dzisiaj mija 97 rocznica urodzin Profesor Haliny z Malawskich Popkowskiej, wieloletniej nauczycielki mojej mamy. 

,,Pani Profesor” – jak zwykliśmy o Niej mawiać – do końca swojego długiego i pięknego życia (żyła 95 lat) zachowała duże poczucie humoru i ciekawość świata. Kochając muzykę, ucząc śpiewu – chętnie (dopóki tylko zdrowie Jej pozwalało) brała udział w koncertach, które mama dawała – w Podkowie, ale i wcześniej w Warszawie.

Klasa, elegancja. Nie pamiętam Jej bez słynnej różowej pomadki na ustach. Zawsze była gustownie ubrana. 

Uroczy Człowiek. Wraz z Mężem – dr Władysławem Popkowskim (do którego, pamiętam, podczas wizyt w naszym domu właściwie nigdy nie zwracała się inaczej jak: ,,Władeczku!”) – stanowili parę, która dbała o kontakty towarzyskie. Obydwoje byli bardzo towarzyscy – przyjęcia przez Nich urządzane moi rodzice do tej pory wspominają z pewnym rozrzewnieniem. Takiej kultury, takiej umiejętności prowadzenia konwersacji – dzisiaj już chyba się nie spotyka.

Zawsze będę pamiętać Panią Profesor – takich ludzi jak Ona się nie zapomina. Cieszę się (a wręcz jestem dumna), że dane mi było Ją znać i być tą – jak zwykła mawiać – ,,Helusią”, którą traktowała zawsze ciepło, z dużą dozą cierpliwości i zrozumienia.

Dziękuję , pani Profesor!