Uwielbiam!
Uwielbiam!
Uwielbiam!
Zdecydowanie jestem stworzeniem jesieniolubnym. Ach, te kolory. Ta cała feeria barw. Mimozami jesień się zaczyna. Ale o tych mimozach była już mowa. Rok temu na przykład. Tegoroczna jesień jest kapryśna, wczoraj razem z Moją B. bałyśmy się nosy wystawić poza Dziurawy But – tak wiało. A dziś już spokojniej…
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.