,, Gra w życie „. Kim jesteśmy naprawdę, a kogo udajemy? Kogo gramy? Teatr i filozoficzne rozważania z moją K. (świadkową M., to już blisko rok od tego fantastycznego wesela!)
Tak… tak sobie myślę, co by było, gdyby… No właśnie. Gdyby…? Gdybym nie przeniosła się do Warszawy, a została we Wrocławiu…? Czy wtedy spędziłabym pół roku w Mojej Pięknej København?
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.