Piosenka mojego dzieciństwa, spędzanego tu, na Podlasiu ❤ wałkowałyśmy z siostrami ciotecznymi ,,Awanturę o Basię” w reżyserii Kazimierza Tarnasa. Kiedy słucham tego utworu, myślę o moim Zawrociu. O moim kochannym rodzinnym domu. A więc:
Ten nieznajomy ląd
Brzeg, jak niebieska mgła
To mój zgubiony dom
Który znam, dobrze znam
Wiem, że spotkamy się
I już nie będziesz sam
Nie, nie Nie zagubię się
Idę tam, w słońca blask
Awantura O czułości gest
O zazdrości cień
O radości dzień
O dyskretny szept
O miłości sens
O kaprysu śmiech
O powrotu brzeg
Ta miłość nie zostawi mnie
Odnajdzie drogę Ona wie
Że spotkamy się
Jedna chwila, powitania gest
No i odpływam, gdzie miłość jest