Jak oswoić… czarownicę?

O książkach mojego dzieciństwa… czy ja kiedykolwiek cokolwiek o nich tu pisałam? Wydaje mi się, że tak, chociaż nigdy chyba nie były to posty w całości poświęcone tym książkom. 

Taką powieścią, którą pokochałam – jest ,,Jak oswoić czarownicę?”. Czarownica Josanta pospołu z ciotką Meluzyną i urocza rodzinka: profesor matematyki, jego troje dzieci, jamnik Cosik i samochód Gracik – śmiałam się i wzruszałam razem z nimi. To opowieść o sile przyjaźni i wzajemnej dobroci. Urocza bajka – taka do poczytania przed snem, by śnić piękne sny 🙂 ja się generalnie nie nadaję na czytanie w łóżku horrorów…

Miłego jutrzejszego dnia!

Godnat:) 

Himmerland „Danish lullaby”