Przeżywając w ostatnich dniach mrożące krew w żyłach przygody z aparatem (a nawet, jeśli nie mrożące krew w żyłach, to z pewnością podnoszące ciśnienie, które mam wybitnie niskie) zaczęłam zastanawiać się nad jedną rzeczą.
Otóż – niejednokrotnie spotkałam się ze zdziwieniem osób, z którymi rozmawiam na temat swoich problemów ze słuchem. Ludzie stawiali oczy w słup i pytali: ‚I Ty tak spokojnie o tym mówisz??‚. Nigdy nie kryłam się z tym, że nie słyszę, jak również nadal się nie kryję, ale też nigdy się z tym ani nie obnosiłam, ani nie obnoszę. Mówię o tym otwarcie, bo uważam, że – jeśli ma się możliwość mówić o problemach ludzi niepełnosprawnych, w moim przypadku – niesłyszących, trzeba to robić… W rozmowach, kiedy pierwszy szok już minął i wytrzeszczone gałki oczne wróciły do normalnego rozmiaru – zazwyczaj pada: ‚Przepraszam, że Cię spytam…‚, po czym faktycznie następuje pytanie związane z moją wadą słuchu (noszącą nader skomplikowaną nazwę – obustronny głęboki niedosłuch zmysłowo nerwowy, w języku angielskim billateral sensorineural profound hearing loss). Rany, tu naprawdę nie ma za co przepraszać! Chcę mówić o tym problemie, bo może komuś taka wiedza się przydać. Osoby słyszące może choć trochę lepiej poznają problemy, które dla nas – niesłyszących – są codziennością. Może znajdą coś, co ich zainteresuje, zaczną to zgłębiać. Wiem, że dla rodziców wieść o tym, że ich dziecko nie słyszy – jest szokiem. Może ktoś z takich rodziców znajdzie się przypadkiem na moim blogu i – czytając – przekona się, że – nie słysząc – można normalnie funkcjonować (oczywiście, czasem z pewnymi utrudnieniami, ale…)? Przyznam, że mam taką nadzieję.
‚Róbmy swoje!
Pewne jest to jedno, że
Róbmy swoje!’
Jak w piosence Wojciecha Młynarskiego. Mimo tego, że inni się dziwią – będę robiła swoje! Będę otwarcie mówić! 🙂 Być może, że kiedyś – w wolnej chwili – przepiszę na komputer tekst o sobie, który napisałam w II klasie liceum, tuż przed dokonaniem drugiego wszczepu. Ale na razie czasu na to nie mam 😉
(Zdjęcie zostało zaczerpnięte z Sieci)
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.