Mauzoleum księżnej Daisy

I znów przeczytałam ,,Ciemno, prawie noc”. Spędziłam we Wrocławiu kilka lat, ale do Wałbrzycha było mi wiecznie nie po drodze. A przecież historia księżnej Daisy von Pless… no, wypadałoby, żebym wreszcie zwiedziła zamek Książ!

Nie, to poniżej to nie jest Książ. To jedno ze zdjęć wykonanych pod osłoną szydłowieckiej nocy.