Los rzucił mnie i moją przyjaciółkę A. na dwa dni do Szczecina. Zrobiłyśmy dziś piechotą ponad dwadzieścia kilometrów… zwiedzając między innymi Cmentarz Centralny (na nim grób mojego wujostwa związanego z moim Zawrociem, jak również grób siostry mojej stryjenki – związanej z Zawrociem również), Bulwar Piastowski, Wały Chrobrego…