Lubię czytać – to już wiemy. Lubię pisać – to widzimy – na przykład – na niniejszej stronie. Lubię surfować w odmętach Facebooka – to mamy czarno na białym, jeżeli odwiedzimy mój profil. Co jeszcze lubię? Wpadać z wizytą na inne blogi.
Blog Szpilka w gnoju. Jestem jego fanką – ten internetowy pamiętnik – nie obrażając nikogo – „Słoika w wielkim mieście”, wywołuje u mnie nieraz taaakiego meeega banana na twarzy 😀
A zaczęło się od jego nazwy – aby tak zatytułować bloga, trzeba mieć duże poczucie humoru. I dystans – bodaj do wszystkiego (pytanie tylko, czy można mieć dystans do wszystkiego). Zajrzałam na tę witrynę o jakże intrygującej nazwie – i wsiąkłam. The sense of humour niewątpliwie posiadane przez jego autorkę to jest to, co mnie bawi w najchmurniejsze (neologizm?) dni.
Jeśli potrzebuję wyciszenia, zaglądam tutaj: Introweska. Zdrowy rozsądek, trzeźwe myślenie – czasem mi tego brakuje w codziennym życiu. A myślenie Introweski jest jak najbardziej zdroworozsądkowe. Przy pomocy swojego bloga mówi jego czytelnikom, by nie dali się zwariować. I tego ja również wszystkim na rok 2017 życzę. Nie dajmy się, ludzie, zwariować.
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.