Chwileczkę…!

Jest taka książka Krystyny Siesickiej ,,Chwileczkę, Walerio!”. Dziś po nią sięgnęłam – po raz już któryś w swoim życiu. Lubię od czasu do czasu wracać do czytanych kiedyś książek. ,,Chwileczkę, Walerio!” dobrze mi się kojarzy – z obozem harcerskim w Lipowym Moście, na którym byłam w 2008 roku (Boże, to już osiem lat?!). Ta książka jest taka… wakacyjna. Ponieważ czytanie idzie mi raczej szybko – zaczęte wczoraj ”Cztery rzęsy nietoperza” już przeczytałam i oddałam do biblioteki.

Oprócz Siesickiej (”Chwileczkę, Walerio!”, ,,Jezioro osobliwości”), Berwińskiej (nieśmiertelne ”Con Amore”), Musierowicz (cała ”Jeżycjada”) z beztroskimi wakacjami i czytaniem tego typu książek właściwie na okrągło – kojarzą mi się książki Ewy Nowak – w szczególności pierwsza, pod tytułem ,,Wszystko, tylko nie mięta”.

WP_000016 (2)

‚? – zapytał czas’

Tylko dlaczego wakacje są takie krótkie?!