Wyszłam dziś na spacer – wzdłuż otwartego już lasu – by pobyć ze swoimi myślami. Cały Boży dzień spędziłam przed komputerem, przy pracy. Więc to chyba zrozumiałe, że chciałam się dotlenić.
I taka mnie naszła refleksja, że takie chwile, jak te będące obecnie – nie pozostaną bez wpływu na to, jakimi my będziemy ludźmi. I nie mówię w tym momencie o kwestii ekonomicznej, na przykład. Może nauczymy się bardziej doceniać to, co mamy? Może przystopujemy trochę w tej (od)wiecznej gonitwie, której ulegamy? Może trochę się uspokoimy?
Stanisław Soyka „Uciekaj moje serce”
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.