Ziemniaki też mają mundurki

O chamstwie i nie – chamstwie.

Przyszło mi żyć w czasach, kiedy chamstwo jest bardzo na topie, zupełnie, rzecz jasna, niepotrzebnie i niezasłużenie. Już naprawdę nie możesz, Człowieku, podpisać się w niewłaściwym miejscu, bo momentalnie zostaniesz obsztorcowany w najmniej delikatny sposób. Zrobisz błąd, wydając pieniądze klientowi – też zostaniesz ofukany bardzo niegrzecznie (sypniesz się na groszach, a nie na stówie, rzecz jasna). Wejdziesz w niewłaściwe drzwi czy nie ten korytarz – już za Tobą krzyczą.

Krzyczą.

Bingo.

Po prostu niektórzy już nawet rozmawiać nie umieją.

Muszą krzyczeć.

Nie, nie ja naprawdę nie jestem malkontentką.

Ja tylko nie znoszę chamstwa i prostactwa.

Powiedzenie o tym, że „ziemniaki też mają mundurki” wyszło spod pióra hm. Stefana Mirowskiego.