My. Dzieci z dworca ZOO

Narkotyczny trans. Nigdy w narkotycznym transie nie byłam, bo i nigdy nie ćpałam. Nigdy zresztą nie przyszło mi do głowy spróbować narkotyków. Ale! Czytam teraz książkę, która sprawia, że… że wyobrażam sobie jak może się czuć ten, kto ćpa. To niełatwe zadanie, przyznaję. Tym większy jest mój podziw dla Autorki, która podołała postawionemu sobie zadaniu: zagłębiła tajemnice psychiki osoby uzależnionej. Ale! Ale również osoby niezrównoważonej psychicznie.

Raz jeszcze przeczytam inną książkę niż ta nad którą pochylam się obecnie. Książkę opartą na faktach. Wrócę do opowieści o Dzieciach z dworca ZOO.