Młodzi, piękni, sfrustrowani

Stwierdziwszy, że przydałoby się popracować, zasiadłam do roboty. I uświadomiłam sobie, po raz kolejny zresztą, że żyję na takim świecie, do którego chyba jeszcze nie do końca przywykłam. Za dużo tego pędu, za dużo gonitwy. Choć przyznam, iż był moment, że i mnie ogarniała frustracja. Też się temu pędowi poddawałam.

,, Ja nie jestem Twoją Julią Capuletti, inny wszak Romeo Ci się śni”, to cytat z tekstu Jacka Zwoźniaka. No nie jestem, bo jestem sobą po prostu. Czyli: niech dokoła ta gonitwa sobie będzie, skoro już musi być. Ale mnie nikt nie będzie dyktował, że niby i ja mam wiecznie się gdzieś spieszyć, wiecznie coś robić z nożem przy gardle. I nikt mnie nie zmusi. Faktem jest, że nie lubię, gdy mi się coś narzuca. Może i inni ludzie, na przykład niektórzy moi rówieśnicy, są młodzi, piękni, sfrustrowani. Ja się z frustracji już wyleczyłam.

,,Martwe morze”