Zaułek został otwarty. Oficjalnie. Cieszę się, że mogłam choć przez chwilę być na tej uroczystości. Dziękuję Sprawcy Otwarcia Zaułka (wnukowi mojej kochanej Pani Profesor, który na Łotewskiej – w mieszkaniu z którym związane są naprawdę miłe wspomnienia – podejmował mnie herbatką w grudniu).
Mówi się o ,,ocalaniu od zapomnienia”. Aż się wzruszyłam, kiedy jeden z Przemawiających powiedział o tym, iż Pani Maria Żabczyńska nie chciałaby pomników, zaułków. Powiedział, że była skromną, dobrą osobą. Tacy właśnie ludzie są WIELCY. Cisi, pracowici, skromni. Szkoda, że często o takich się zapomina. Dlatego tak ważne jest to ,,ocalanie”. Gratuluję Sprawcy Otwarcia Zaułka konsekwencji w dążeniu do wyznaczonego celu. I dziękuję za zaproszenie. Do zobaczenia:)
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.