‚Odkąd pamięta – zawsze stała
na toaletce obok lustra
w białych baletkach wychylona,
w powietrzu uniesiona nóżka.
Nudziła się wśród bibelotów,
kurz wyłapując w suknię złotą.
I tylko z dołu perski dywan
czasem jej puszczał perskie oko.’
Dziś Międzynarodowy Dzień Dziecka! Przyznaję, że bardzo lubię 1 czerwca, aczkolwiek już należę do tych ciut starszych dzieci. Cieszy mnie radość dzieciarni z prezentów. Lubię zwłaszcza, gdy 1 czerwca jest – jak dziś w Kopenhadze – słoneczny i gdy można bezkarnie pożerać – chociażby z racji upału – tony przedstawionych na zdjęciu rozpoczynającym niniejszego posta LODÓW 🙂
Ten sympatyczny pluszak powyżej to niejaki Furby. Z angielskiego Fur Ball – Pluszowa Kulka. W 1998 roku dostałam na Dzień Dziecka identycznego – biało – czarnego cudaka. To jeden z tych prezentów na z okazji czerwcowego święta, który najbardziej wrył mi się w pamięć. Zachowały się zdjęcia długowłosej H. – istnej Pippi Langstrumpf – z identycznymi niemal rudymi kucykami (z tą drobną różnicą, że ja nosiłam okulary) – bawiącej się Furbym i takiej szczęśliwej, że go ma! Żeby znaleźć te fotografie, musiałabym przekopać rodzinne albumy, a to – po przeprowadzce do Podkowy – przypuszczam, że już nie byłoby takie proste.
‚Raz do roku wielkie święto –
lalek moich bal.
Wszystkie miejsca już zajęte mam…’
Razem z moimi Ciotecznymi Siostrami miałyśmy w dzieciństwie fazy na nasze ‚ulubione piosenki’. Słowa powyżej – to ‚Bal moich lalek’ Natalii Kukulskiej. Piłowałyśmy to jakże namiętnie. Inne nasze hity nad hitami to między innymi ‚Wala Twist’ i ‚Bal Arlekina’. Beztroskie dzieciństwo, wakacje w moim ukochanym miejscu – w Dzięciołach Bliższych na Podlasiu… ❤ Dzięcioły – kocham tam jeździć. Tam najlepiej odpoczywam, tam się cudownie czuję… Nie wyobrażam sobie wakacji bez pobytu na moim rodzinnym Podlasiu, w moich rodzinnych Dzięciołach. W rodzinnej wsi mojego Ukochanego Dziadziusia.
Piosenka, którą cytuję na początku posta – to piosenka, którą też bardzo lubię. ‚Laleczka z saskiej porcelany’ Magdaleny Fronczewskiej. Ona z kolei kojarzy mi się z moimi zuchenkami. Lubiłyśmy to razem śpiewać na dobranoc 🙂
Życzę wszystkim Dzieciom – tym mniejszym i tym większym – wspaniałego Dnia Dziecka. Przecież każdy z nas pozostaje dzieckiem. Tylko zabawki się trochę zmieniają 🙂