…i szybko. Kolokwia, nauka, przygotowania do wyjazdu na pięciomiesięczne stypendium – to wszystko jest w tym momencie najbardziej apsorbujące. Mam nadzieję, że podołam tym wszystkim celom, które przed sobą postawiłam.
Myślę, że jeszcze przed wyjazdem uda mi się coś na blogu napisać. Jakoś w przerwie pomiędzy upychaniem rzeczy w walizkach. 🙂